Mam dylemat, kiedy myślę o tej książce. Napisać standardowo, że to piękna powieść? A może czarująca? Jeszcze zanim dostałam "Sen Zielonych Powiek" do ręki, miałam możliwość obejrzenia projektu okładki. I wyczytałam tam, że autorka zachwyca wyobraźnią i niezwykłym językiem. Że powieść jest intrygująca. Że dotyka duszy. Że to. Że tamto. Wszystko piękne i gładkie? Idealne? Wyjątkowe? Hm...
Tagi: Edyta Szałek, sen zielonych powiek, książka, recenzja, debiut, greta,
czytaj więcej...